Nie da się ukryć – temperatura wody w Bałtyku powszechnie jest kojarzona jako dogodna bardziej dla morsów niż dla wielbicieli plażowania i zażywania przyjemnych kąpieli w ciepłym morzu. Jednak zmieniający się klimat łamie te stereotypy i kusi urlopowiczów coraz wyższymi, średnimi temperaturami (tak wody, jak i powietrza). Jeśli dodamy do tego dobrą jakość wody w kąpieliskach, otrzymamy zupełnie inną pocztówkę znad Morza Bałtyckiego, niż przedstawiana w żartobliwych memach.
Woda w Bałtyku – temperatura przekraczająca oczekiwania
Latem 2021 roku padły istne rekordy. Temperatura wody w Bałtyku osiągała wartości normalne bardziej dla Morza Śródziemnego, niż dla postrzeganego jako zimne – Morza Bałtyckiego. By zobrazować skalę rekordu, wystarczy wskazać jedno z narzędzi Instytutu Oceanologii PAN, którego skala pomiaru temperatury wody kończy się na 24 stopniach. Właśnie rok temu odnotowano temperaturę wody w naszym morzu, przekraczającą o 3 stopnie tę skalę! Od czego zależy temperatura w Bałtyku?
Zacznijmy od tego, że temperatura wody w Bałtyku jest uzależniona od kilku czynników, jak choćby temperatura powietrza, czy kierunek i siła wiatru. Skoro na przestrzeni lat regularnie odnotowujemy coraz wyższe temperatury powietrza np. w lipcu, nie ma co się dziwić, że i temperatura wody w Bałtyku latem jest coraz wyższa. Ponadto, biorąc pod uwagę fakt, że i zimy są łagodniejsze, a tym samym woda w morzu o tej porze roku jest cieplejsza niż dawniej, nietrudno o prosty wniosek – morze po ciepłej zimie nagrzewa się szybciej.
Dodatkowo, w zależności od miejsca pomiaru (usytuowania jednej ze stacji prowadzącej badania), temperatura wody w Bałtyku latem może różnić się nawet o kilka stopni. Jest to związane choćby z różnicami w naturalnej specyfice określonego akwenu wód przybrzeżnych.
Rosnąca temperatura wody w Bałtyku – naturalne plusy i minusy. Czyli m.in. o tym, że kwitnąć może nie tylko turystyka.
Zjawisko wzrostu stałej temperatury powietrza i wody wskazuje na naturę takiego stanu rzeczy – specjaliści z Instytutu Oceanologii PAN jednoznacznie mówią o zmianach klimatycznych, a nie pogodowych. Tak. Nasze morze jest coraz cieplejsze. I jest to tendencja stała.
Wizja kąpieli w ciepłym Bałtyku cieszy wielu turystów i spragnionych wypoczynku urlopowiczów. Jednak omawiane zmiany klimatyczne, jak na złożony proces przystało, pociągają za sobą zmiany biologiczne, istotne dla życia wielu gatunków roślin i zwierząt. Coraz bardziej pod górkę mają np. śledzie i dorsze. Turystów natomiast nie ucieszy zwiększone ryzyko występowania i zakwitu sinic.
By uniknąć przykrych niespodzianek w postaci zamknięcia danego kąpieliska, warto wypoczywać domkach na wodzie HT Houseboats – w miejscu gwarantującym dostęp do zawsze ciepłych i bezpiecznych zbiorników wody (basenów) oraz jezior. W sytuacji nagle zmieniających się warunków panujących w przybrzeżnych wodach morskich dobrze jest mieć alternatywę.
Ważna jest nie tylko temperatura wody w Bałtyku. Mielno zachwyca różnorodnością krajobrazu
Woda w morzu u wybrzeży Mielna statystycznie jest najcieplejsza w lipcu; osiąga wtedy około 20 stopni. I właśnie w tym miesiącu letnie dobrodziejstwa ściągają do Mielna największą liczbę wczasowiczów. Osoby unikające tłumów mogą wybrać się nad morze poza sezonem – wolnej przestrzeni na plaży towarzyszy jednak niższa temperatura wody w Bałtyku niż w szczycie sezonu letniego.
Mielno, położone z jednej strony nad morzem, a z drugiej nad jeziorem Jamno, wraz z atrakcyjnymi całorocznymi obiektami wypoczynkowymi, jak np. ekskluzywne domki na wodzie HT Houseboats, oferuje znacznie więcej niż po prostu kąpiel w morzu, dlatego jest często wybierane jako miejsce idealne do relaksu nawet poza sezonem letnim.
Przekonanie o względnie niskiej temperaturze wody w Bałtyku może odstraszyć wielu turystów – i to całkiem niesłusznie. Nasze morze jest coraz cieplejsze, to fakt. Ale to uroki wybrzeża, bliskość jezior, piękno plaż i otaczającej je natury sprawia, że to do tego regionu wraca się tak chętnie i wspomina tak długo.