Trudno oczekiwać, aby kilkuletnie dziecko z przyjemnością pałaszowało dania przeznaczone dla dorosłych. Dotyczy to zarówno ich wielkości, jak i niektórych składników, które sprawiają, że potrawy są bardzo ostre czy słone. Nikt też raczej nie oczekuje od restauracji, że będzie serwować dzieciom eksperymentalne jedzenie, które najpewniej pozostanie na talerzu nietknięte. Sprawdzone dania są… sprawdzone, bo są smaczne. Ponadto samych pozycji w menu nie powinno być za dużo, ponieważ dziecko samo nie będzie miało pojęcia, co wybrać. Dlatego nie może w nim zabraknąć ryb, nuggetsów, pizzy, ale i zup czy spaghetti. Nie wyobrażamy sobie takiego menu bez deserów lodowych, naleśników, a do tej listy dorzucilibyśmy jeszcze gofry – w końcu wakacje nad morzem bez gofrów się nie liczą! Jednocześnie menu dziecięce nie powinno ograniczać dań dostępnych dla dorosłych, którzy nad wodą bardzo chętnie zjadają ryby, owoce morza czy wybierają wegetariańskie wersje innych ulubionych potraw.